Natalie Portman zaprzecza pogłoskom, że powtórzy rolę Padmé Amidala w Gwiezdnych Wojnach: Epizod IX. Aktorka była oczywiście jedną z gwiazd prequelowej trylogii filmu, występując we wszystkich trzech filmach jako bohaterka. Poczynając od I odcinka jako młoda królowa Naboo, widzowie oglądali jak Padmé ewoluuje w trakcie kręcenia filmów, stając się integralną postacią w historii galaktyki. Usunięta scena z Zemsty Sith ujawniła, że Amidala była częścią grupy, która stanęła na czele powstania przeciwko Imperium. I, co najważniejsze, była żoną Anakina Skywalkera i matką bliźniaków Luka i Leii.

Padmé zmarła w odcinku III wkrótce po urodzeniu dziecka, a podczas gdy inne obszary Gwiezdnych Wojen nie mogły spojrzeć na postać i jej historię (o czym świadczy relacjonowana powieść YA i komiksy), od 2005 roku nie została uwzględniona w kinowej odsłonie wydarzeń. Z sekwencyjną trylogią, usuniętą z wydarzeń z prequeli, wszelkie powiązania i odniesienia między nimi były co najwyżej minimalne (jak np. jab o wykorzystaniu armii klonowanej), choć nie powstrzymało to dzikiej spekulacji przed happeningiem. Niektórzy wierzą, że Portman wraca do Epizodu IX, ale to dla niej wiadomość.

Jeśli nie ma ogromnej niespodzianki w zapasach Epizodu IX, to wydaje się, że czas Portmana z Gwiezdnych Wojen kończy się. Po zakończeniu trylogii sekwencyjnej, Lucasfilm zdaje się iść do nowych horyzontów, z projektami takimi jak trylogia Riana Johnsona i David Benioff & D.B. Seria Weiss odbywa się oddzielnie od sagi Skywalker. Być może Portman mogłaby pewnego dnia być gwiazdą własnej serii Disney Plus, ale nie brzmi to tak, jakby nic takiego nie było w przygotowaniu.